Jestem już dużą dziewczynką i nie wierzę w Mikołaja :D Dlatego też zamiast listu do tego brodatego przystojniaka, będzie lista z planami zakupowymi, które chce zrealizować w przyszłym roku :D Może pomoże mi to ograniczyć zakupy niepotrzebne, nieprzemyślane, a za to ułatwi skupienie się na tym, co faktycznie chciałabym mieć i czego potrzebuje.
Pierwsze, czego bym chciała, to kupić kolejne kolorki hybryd marki Vasco. Jestem szczerze zauroczona jakością tych lakierów i zdecydowanie chciałabym poszerzyć swoją kolekcję o kolejne egzemplarze.

Koniecznie muszę też wreszcie kupić jakąś fajną paletkę magnetyczną. Mam coraz więcej pojedynczych cieni, a zupełnie nie mam gdzie ich trzymać. Przez co używam ich bardzo mało. Paletka magnetyczna jest więc tym, czego w tym momencie na prawdę potrzebuje, ale chyba jestem za bardzo wybredna, bo żadna mi się nie podoba. Kiedyś zobaczyłam jedną i się zakochałam, a okazało się, że już jej nie ma w sprzedaży i teraz nie mogę znaleźć niczego podobnego. Chciałabym znaleźć coś choć trochę zbliżonego. Koniecznie musi być bez miejsc na wkłady, z przezroczystym wieczkiem i maksymalnie jak najcieńszą czarną otoczką z wierzchu :) Coś jak na zdjęciu, tylko jeszcze cieńsza otoczka :D Nie wiem po co mi to, ale takie mam głupie urojenie :D Po prostu gdzieś taką zobaczyłam i zapragnęłam mieć. A że jej nie ma to chcę jeszcze bardziej :D Więc chyba zdecyduje się na cokolwiek :D Chyba, że może kojarzycie coś, co pasuje do mojego opisu :D
Od dawna noszę się też z chęcią wypróbowania czarnego mydła. Dużo słyszałam o jego dobroczynnych właściwościach dla skóry, że koniecznie chce sprawdzić, jak się spiszę u mnie :)


Źródło: http://www.alejakobiet.pl/uroda/testy_kosmetykow/1267.html |
Źródło: http://wizaz.pl/Makijaz/przeglad-baz-pod-cienie |
Ostatnio coraz częściej bawię się pigmentami i brokatami. Dlatego koniecznym zakupem jest klej do brokatu. Mam jakiś z Pierre Rene, ale jakoś pewnej części ciała nie urywa :D Marzy mi się Kryolan, bo o nim słyszałam najlepsze opinie :) W kolejnym roku zapewne będzie więc mój :)

Koniecznie muszę wypróbować też tusz Loreal Million Lashes So Couture. Uwierzycie, że jeszcze go nie miałam. Z resztą żadnego Milliona jeszcze nie testowałam. Ciągle w moje ręce wpada coś nowego, że tak na prawdę nie miałam w tym roku sposobności go kupić, ciągle jakiś tusz leży w zapasie :) Tusz z Pupy Millano używałam praktycznie ok. 4 miesięcy, więc po prostu nie nadążam ich zużywać :D W tym roku mam nadzieję, że wreszcie mi się to uda, bo kuszę się na niego już od bardzo dawna :D
A Wy lubicie spisać sobie wszystko to, co chciałybyście zakupić?
Czy też najczęściej kupujecie pod wpływem impulsu? :)
Bo ja tak wydaje majątek! :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz