Hej kochani :) Pomyślałam sobie, że wraz z nowym rokiem, rozpocznę na blogu nową serię wpisów :) Chciałabym co miesiąc przedstawiać Wam moich ulubieńców i produkty, które odkryłam, a okazały się dla mnie absolutną rewelacją :) Mam nadzieję, że nowa seria Wam się spodoba :) Postanowiłam rozpocząć ją odkryciami i ulubieńcami całego poprzedniego roku :) Aby nie stworzył się tasiemiec, podzieliłam post na dwie części :) Dziś napiszę Wam o ulubieńcach z kolorówki i odkryciach włosowych :) Życzę zatem przyjemnego czytania :)
Kolorówka:
#1 - Tusz Eveline - Big Volume Lashes
Tusz, który bezkonkurencyjnie podbił moje serce w tym roku. Pokochałam go całym serduchem i jest to chyba najlepszy tusz, jaki do tej pory używałam. Miałam wielu ulubieńców przed nim, ale on bije ich wszystkich na głowę. Efekt jaki daje na moich rzęsach jest na prawdę rewelacyjny. Szybko z niego nie zrezygnuje i z pewnością kupię kolejne opakowania :) Kto ciekawy - odsyłam do recenzji - klik.
Od kiedy go zaczęłam używać, stał się bezkonkurencyjnie moim ulubionym bronzerem. Nie jest matowy, ale dale lekko satynowe wykończenie i prezentuje się przy tym na prawdę rewelacyjnie :) Sięgam po niego każdego dnia i wszystkie inne poszły w odstawkę :) Zainteresowanych odsyłam do recenzji - klik.
Wygrałam go w rozdaniu na stronie producenta i pokochałam od pierwszego użycia. Świetnie matuje na kilka godzin, bardzo ładnie wygląda na twarzy, daje super wykończenie, a nie taki płaski mat. Ogólnie jestem jak najbardziej na tak i był to zdecydowanie mój ulubiony puder w tym roku :) Dla ciekawych recenzja - klik.
#4 - Art Deco - Baza pod cienie
Co tu dużo mówić, baza z którą pracuje mi się rewelacyjnie i która zdecydowanie jest moim odkryciem i ulubieńcem tego roku :) Odsyłam do recenzji - klik.
#5 - The Balm - In theBalm of Your Hand - choć przede wszystkim rozświetlacz Mary Lou Manizer
#6 - Golden Rose - płynna pomadka Longstay Liquid Matte Lipstick
Super trwała, pięknie wyglądająca, dająca ładne matowe wykończenie. Kto miał ten wie, że jest praktycznie nie do zdarcia :) Po prostu pokochałam miłością wielką i absolutną i mogę zdecydowanie stwierdzić, że jest sto razy lepsza od matowej płynnej pomadki z Bourjois :) Recenzja na pewno niebawem się pojawi :)
Z kolorówki to byłoby na tyle :) Teraz słów kilka o włosach :) Z tym akurat u mnie ubogo, ale pojawiły się dwa produkty, które uważam jako odkrycie i które na pewno będą mi towarzyszyć przez dłuższy czas :)
Włosy:
#1 - Receptury Babuszki Agafii - Tradycyjny Syberyjski Szampon przeciw wypadaniu włosów na łopianowym propolisie
Nie zrobiłam jeszcze mu zdjęć, więc wrzucam takie z sieci. Jest to szampon, który bardzo polubiłam. Tani, ale na naturalnych składnikach. Minus taki, że zawiera SLS, choć w tej łagodniejszej postaci. Na moje włosy działa jednak dobrze. Dzięki niemu i kolejnemu produktowi, który opisze, moje włosy wreszcie przestały wypadać. Zaczęły się jedynie nieco puszyć, ale mam na to idealny kosmetyk, który przedstawię Wam w ulubieńcach stycznia :)
#2 - Receptury Babuszki Agafii - Balsam do włosów "aktywator wzrostu"
Zdjęcie znów z sieci, bo nie zdążyłam zrobić swojego ;) Balsam to moje absolutne odkrycie :) Po tym duecie moje włosy nie dość, że przestały wypadać, to jeszcze zaczęły rosnąć. Na mojej głowie pojawiło się masę baby hair. I to jak dla mnie wystarczający powód, żeby go kochać :D
I to by było dziś na tyle :)
Spodziewajcie się niebawem kolejnej części, w której opiszę ulubieńców i odkrycia z zakresu pielęgnacji i akcesoriów :)
A jakie są Wasze odkrycia i ulubieńcy minionego roku? :)
Piszcie koniecznie! :)
tez uwielbiam te pomadki z golden rose!:)
OdpowiedzUsuńSą genialne :)
UsuńBaza Artdeco i pomadki z Golden Rose to również moi ulubieńcy :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie zasługują na ten tytuł :)
UsuńNigdy nie słyszałam o pudrze ryżowym
OdpowiedzUsuńMoże wspólna obs ? zacznij i daj znac marrstyle.blogspot.com
Bazę Artdeco kiedyś używałam i zdecydowanie zachwyciła mnie swym działaniem. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i dodaję do obserwacji. :)
Kalamira92 blog
Bo jest na prawdę super :) Dziękuję za obserwację i zapraszam częściej :)
UsuńMiałam tylko ten szampon agafiowy
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię :)
UsuńMuszę się przyjrzeć tej bazie. =)
OdpowiedzUsuńPrzyjrzyj się koniecznie :)
UsuńZdecydowanie skusilas mnie tym bronzerem :)
OdpowiedzUsuńJest prześliczny :) Zdecydowanie zasłużył na grono ulubieńców :)
UsuńTusz Eveline mnie zaciekawił.
OdpowiedzUsuńJest genialny :) Dziś dałam siostrze pomalować nim rzęsy inie mogła uwierzyć, że to Eveline za 15 zł :D Daje lepszy efekt niż niejeden drogi tusz :)
UsuńUwielbiam te pomadki z GR <3
OdpowiedzUsuńJustynaPolskaFashion&MakeupArtist
Ja zdecydowanie też :)
Usuńmam ochotę na ten bronzer ;)!
OdpowiedzUsuńBardzo polecam :)
Usuńten ryżowy puder mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńJest na prawdę super :)
Usuńuwielbiam te matowe pomadki :D
OdpowiedzUsuńTeż je pokochałam :)
UsuńTeż zrobiłam dziś taki wpis i nic nam się nie pokrywa. :-) Ciekawe masz kosmetyki do włosów, muszę im się przyjrzeć.
OdpowiedzUsuńPrzyjrzyj się koniecznie :) Aktywator wzrostu jest genialny :)
UsuńZnam tylko matową, płynną pomadkę z Golden Rose i bardzo je lubię :D Mam 3 kolorki i chyba na tym nie poprzestanę :P
OdpowiedzUsuńZakochałam się w nich :)
UsuńKocham Golden Rose!
OdpowiedzUsuń<3
UsuńWłaśnie wykończyłam aktywator wzrostu od Agafii ;) z The Balm uwielbiam brązer mamuśki :)
OdpowiedzUsuńJa mam już kolejne z rzędu opakowanie :D A ja jakoś za mamuśką nie przepadam :) Zdecydowanie moje serce skradł rozświetlacz :)
Usuńostatnio odkryłam puder ryżowy i też przepadłam w nim:D
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem :)
Usuńto jest miłość na zawsze:D
UsuńZdecydowanie tak :D
Usuń:D słodko:D
UsuńUwielbiam produkty Bani Agafi ale tych które wymieniłaś jeszcze nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie wypróbuj aktywator wzrostu :)
Usuńi just follow your blog
OdpowiedzUsuńnice work
Greetings from Greece.
www.beautyisallaround6.blogspot.gr
<3
UsuńŻadnego z tych kosmetyków nie miałam okazji wypróbować ale tusz Eveline wpadł mi w oko. Nie wykluczam że się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie jest na prawdę rewelacyjny :)
Usuńsmutno ale nie znam nic ;) miałam jakieś szmapony z Syberii ale nie wiem, które nawet xD a pomadki z Golden ose musze w końcu zakupić!
OdpowiedzUsuńBtw. zdziwię Cię ;D dalej mieszkam w Lublinie i chętnie napiję się czegoś dobrego, bo kawy nie lubię ;D
Ja w sumie też nie :D Więc na coś lepszego oczywiście chętna :D
Usuńmożemy się wybrać w jakieś nowe miejsce, w którym żadna z nas nie była ;D
UsuńOooo :D To super pomysł :) Ja bardzo chętna :)
UsuńZaciekawił mnie ten puder, a właśnie szukam idealnego :)
OdpowiedzUsuńŚwietne pozycje, tusz posiadam i jest niezastąpiony :)
Zapraszam do siebie dopiero zaczynam i przyda się małe wsparcie :D
http://palitka.blogspot.com/
Puder jest rewelacyjny :) A tusz też uważam za niezastąpiony :) Oczywiście już do Ciebie zaglądam :)
UsuńCiekawi mnie ta paletka. Wszystko w jednym miejscu.
OdpowiedzUsuńTo mnie właśnie skusiło :) Idealna na wyjazdy :) Brakuje mi tam tylko jakiegoś jasnego, matowego cienia i byłby ideał :)
UsuńUwielbiam pomadki GR! A właśnie ciekawią mnie te pudry ryżowe.
OdpowiedzUsuńWypróbuj jakiś koniecznie :) Nie pożałujesz :)
UsuńMuszę wypróbować te płynne pomadki z GR :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie! :D
UsuńP.S. Z przyjemnością obserwuję ;)
UsuńDziękuje :) Ja Ciebie również :)
UsuńBazę Artdeco miło wspominam :)
OdpowiedzUsuńWcale mnie to nie dziwi :)
UsuńPaletka jest przepiękna!
OdpowiedzUsuńNa moim blogu trwa właśnie konkurs, aż 6 osób wygrywa! Zapraszam do udziału - melodylaniella.blogspot.com
Zdecydowanie jest :) Dziękuję za zaproszenie :)
UsuńUwielbiam markę the balm i tak długo już poluje na ten rozświetlacz . Zapraszam na mojego bloga o makijażu
OdpowiedzUsuńWypróbuj go koniecznie bo jest rewelacyjny :)
UsuńUwielbiam markę the balm i tak długo już poluje na ten rozświetlacz . Zapraszam na mojego bloga o makijażu
OdpowiedzUsuńlubię ten puder :)
OdpowiedzUsuńJa też :) Jest na prawdę rewelacyjny :)
UsuńJa również bardzo lubię tę pastę do oczyszczania z ziaji :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLubię tą maseczkę z Marizy z pierwszego zdjęcia :) z Twoich ulubieńców marzy mi się ta paletka z theBalm chociaż mam rozświetlacz i bronzer osobno to nie pogardziłabym taką wyjazdową wersją ;-)
OdpowiedzUsuń