06 grudnia

Jeden makijaż - trzy oblicza. Szybka zmiana makijażu dziennego w wieczorowy

Hej kochani :) Jakiś czas już nic dla Was nie malowałam :) Mam więc dziś błyskawiczny makijaż dzienny i jego szybką przemianę w makijaż wieczorowy. Chcecie się dowiedzieć jak wygląda mój klasyk na wyjście, gdy nie mam pomysłu na kolor? :) Zapraszam do czytania i oglądania :)


Jeśli lubicie bardzo delikatne makijaże, to ten post na pewno będzie dla Was :) Ja choć uwielbiam kolory i choć nawet na co dzień maluje się dość mocno, to lubię też czasem troszkę delikatności :) A takie bardzo delikatne makijaże w neutralnych odcieniach beżów i brązów z czarną kreseczką, niesamowicie cenie za to, że mogę do nich dobierać taki kolor na usta, jaki mi się tylko wymarzy :) I każdy będzie pasował :D Tak więc dziś pokażę Wam ten makijaż w trzech różnych odsłonach, na dzień i na wieczór :)

Mój wariant numer jeden, to mocniejszy makijaż na dzień :) Delikatne oczko + mocne usta, to jedno z moich ulubionych połączeń:) A szminka, którą mam na tym zdjęciu na ustach, to moja ulubiona dzienna czerwień :) To Avon z serii Color Trend w odcieniu Poppy Love, czyli czerwień wpadająca w pomarańcz. Lubię ją za kremowość, super aplikację, łatwe rozprowadzanie na ustach i super wygląd bez konturówki. Dodatkowo schodzi z ust w miarę równomiernie. Dlatego uwielbiam ją nawet na co dzień :) 



Drugi wariant to typowo dzienna i subtelna opcja - delikatne oko + delikatne usta :) Ostatnio dość często zdarza mi się tak malować, jak nie mam pomysłu na przełamanie tej szarej, codziennej nudy kolorem :) Na ustach mam moją ulubioną dzienną szminkę, która mi się już niestety kończy, a która nie jest już dostępna - Rimmel z serii Kate Moss w odcieniu 105. 





Trzecią opcją jest wariant z ustami w kolorze krwistej czerwieni, czyli delikatne oko + bardzo mocne usta :) Idealny na wieczór :) Sposób jak szybko przetransformować makijaż dzienny w wieczorowy :)
Na ustach mam śliczną, matową czerwień z Golden Rose Velvet Matte w odcieniu 18. Jest idealna na wieczorne wyjścia, a kolor ma jak dla mnie po prostu obłędny :)





To może jeszcze dodam słów kilka o samym oczku :) Namalowałam je paletką Sleek Ultra Mattes V2, ale nada się w sumie każda paletka zawierająca matowe beże i brązy :) 


Na przygruntowaną korektorem powiekę nałożyłam beżowy, cielisty cień. Załamanie powieki ruchomej zaznaczyłam jasnym brązem, a sam kącik zewnętrzny załamania przyciemniłam jeszcze dodatkowo ciemnym brązem. W sam kącik zewnętrzny nałożyłam też ciemniejszy brąz i bardzo dobrze go roztarłam, żeby stworzył mi jedynie mgiełkę koloru. Czarnym linerem namalowałam dość solidną kreskę, którą pociągnęłam też na dół i roztarłam od spodu brązem, który używałam na górnej powiece. Brąz też pociągnęłam do środka dolnej powieki. Rzęsy wytuszowałam i gotowe :) Opcjonalnie można dodać cielistą kredkę na linię wodną oka, o czym oczywiście zapomniałam :)

Prawda, że proste? :D



Jedno oczko, trzy warianty ust :) 
Który podoba się Wam najbardziej? :)
Bo ja uwielbiam je wszystkie! :)

19 komentarzy:

  1. ja odkąd przedłużam rzęsy ułatwiłam swój makijaż i pozostał on na dolnej kresce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, piękne, długie rzęsy zdecydowanie ułatwiają makijaż 😊

      Usuń
  2. Właściwie to wszystkie są wspaniałe!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kreska i czerwone usta ;) To jest to ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładny i delikatny :) owszem usta mocno podkreślone ale czerwień ci służy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja jeszcze bym przyciemniła zewnętrzny kącik ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam chęć, ale chciałam, żeby było delikatniej :) Oczywiście na zdjęciach wyszło mimo wszystko jeszcze delikatniej niż było w rzeczywistości :)

      Usuń
  6. Czerwone usta <3 Kocham je u kobiet ;)
    Obserwuje i zapraszam do siebie: http://kobiecomania.blogspot.com/
    ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo ładnie :) chciałabym tak umieć kreskę robic :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) A kreska to praktyka, praktyka i jeszcze raz praktyka :) I pójdzie :)

      Usuń
    2. ech juz tyle razy próbowałam i dupa :P

      Usuń
    3. To próbuj dalej. najważniejsze to się nie poddawać 😊 w końcu na pewno się uda 😉

      Usuń
    4. taaaa chyba jak ktoś mi ją namaluje :P bo wiesz przy 3 latku nie tak łatwo :D

      Usuń
    5. aa, no to w sumie zmienia postać rzeczy :D

      Usuń

Copyright © 2016 Malowane Oczy , Blogger