28 listopada

Młody jęczmień Forte Slim od AvetPharma - saszetki - recenzja

Hej kochani :) Znanym faktem jest, że zdecydowana większość kobiet choć raz w życiu była lub miała zamiar być na diecie :) Ja oczywiście też należę do tego grona i cięgle walczę ze zrzuceniem zbędnych kilogramów :) Jeśli też macie ten problem, to przeczytajcie koniecznie :)


Od jakiegoś czasu po raz kolejny jestem na diecie :) Więc gdy tylko dostałam propozycję przetestowania tego cuda wspomagającego odchudzanie, zgodziłam się bez wahania. Bo przecież tonący brzytwy się chwyta :) 



Opakowanie zawiera 20 malutkich i poręcznych saszetek, które bez problemu można zabrać do torebki. 

Co obiecuje producent? 


MŁODY JĘCZMIEŃ FORTE SLIM SASZETKI suplement diety został opracowany z myślą o osobach dorosłych, które dbają o kontrolę masy ciała oraz prawidłowy poziom cukru we krwi. MŁODY JĘCZMIEŃ FORTE SLIM SASZETKI zawiera: 1000 mg ekstraktu z młodego jęczmienia oraz skoncentrowany proszek ananasowy, fruktooligosacharydy, ekstrakt z morwy białej, ekstrakt z owoców gorzkiej pomarańczy oraz chrom w 1 saszetce.
Ekstrakt z młodego jęczmienia zawiera cenne składniki odżywcze.
Ekstrakt z młodego jęczmienia przyczynia się do ochrony antyoksydacyjnej komórek i tkanek organizmu, wspiera zdrowie wątroby i pęcherzyka żółciowego, przyczynia się do prawidłowego wydzielania żółci.
Ekstrakt z owoców gorzkiej pomarańczy, który zawiera p-synefrynę, przyczynia się do kontroli masy ciała, wspiera metabolizm tłuszczów i węglowodanów oraz rozkład tkanki tłuszczowej.
Ekstrakt z liści morwy białej może przyczyniać się do utrzymania zrównoważonego metabolizmu węglowodanów w organizmie człowieka.
Chrom pomaga w utrzymaniu prawidłowego poziomu glukozy we krwi oraz przyczynia się do utrzymania prawidłowego metabolizmu makroskładników odżywczych.
MŁODY JĘCZMIEŃ FORTE SLIM SASZETKI suplement diety jest źródłem błonnika pokarmowego, zawiera wysoką zawartość błonnika jabłkowego, owsianego oraz żytniego.
Błonnik żytni pomaga w prawidłowym funkcjonowaniu jelit.
Błonnik owsiany przyczynia się do zwiększenia masy kału.




 Składniki: błonnik jabłkowy (błonnik pokarmowy 60%), błonnik owsiany (błonnik pokarmowy 80%), błonnik żytni (błonnik pokarmowy 30%), skoncentrowany proszek ananasowy, ekstrakt z młodego jęczmienia (Hordeum vulgare), fruktooligosacharydy, ekstrakt z liści morwy białej DER 10:1, ekstrakt z owoców gorzkiej pomarańczy(Citrus aurantium) standaryzowany na 6% p-synefryny, substancja przeciwzbrylająca – dwutlenek krzemu, chlorek chromu (III) (chrom). 


Co ja o nim sądzę? 

Nie wiem czy zacząć od zalet czy od wad :) Może zacznę od początku, czyli od smaku. Dzięki dodatkowi w postaci ananasa, jego smak miał być dużo lepszy, niż klasycznego młodego jęczmienia. Niestety dla mnie nadal nie jest on dobry. Po prostu bardzo ciężko mi było przyzwyczaić się do tego smaku i chyba tak na prawdę to się nie przyzwyczaiłam. To mój pierwszy w życiu kontakt z młodym jęczmieniem, ale domyślam się, że pewnie powinien tak smakować. Dla mnie jednak niestety jest on totalnie niesmaczny. Jednak w niektórych formach było mi go zjeść o wiele prościej. Najlepiej przyswajaną dla mnie formą był jogurt naturalny i jakieś owoce. Chyba najbardziej smakowało mi kiwi, bo zabijało smak jęczmienia :) Całkiem znośnie smakowało też ze zmiksowanymi owocami, chociaż troszkę psuło mi kolor takiego smoothie :) Wiem jednak, że niektórym ten smak zupełnie nie przeszkadza, więc może to ja wydziwiam, nie wiem :D W każdym razie w pewnych męczarniach udało mi się przebrnąć przez całe to opakowanie :D

No ale przejdźmy do tego, co najważniejsze, czyli działania. Co do spadku wagi to nie potrafię Wam odpowiedzieć czy działa. Jak wcześniej wspominałam jestem na diecie, więc chudnę tak czy inaczej i nie mam pojęcia czy tutaj Młody Jęczmień miał w tym jakiś udział.
Co pewne, po wypiciu/zjedzeniu go, czułam się syta. Uczucie sytości towarzyszyło mi znacznie dłużej niż po zjedzeniu zwykłego jogurtu z owocami czy wypiciu owocowego smoothie. Więc będzie idealne dla osób, którym nie chce się pilnować co jedzą i trzymać diet. Po wypicie tej saszetki na pewno będziecie najedzone dłużej. 



Nie będę Wam tu wciskała kitów, że pijąc te saszetki, bez żadnego wysiłku schudniecie ileś tam kilo, bo każdy wie że to brednie totalne i że schudnąć tak prosto nie jest. No ale już samo to, że po niej nie chce nam się jeść przez jakiś czas jest dużym plusem. Dlatego ja najczęściej dodawałam saszetkę do jogurtu albo smoothie przygotowywanego na kolację :) 

Młody jęczmień kupicie w cenie 19.90 na stronie producenta - klik. Wychodzi złotówka za saszetkę, czyli bardzo korzystnie :)

Ale jeśli mam być szczera, to po saszetki więcej nie sięgnę, bo zwyczajnie nie odpowiada mi smak. Raczej prędzej skuszę się na tabletki z młodym jęczmieniem, które AvetPharma ma w swojej ofercie

Jeśli jednak Wy chciałybyście sprawdzić smak tego cudeńka, bez zamawiania całego opakowania, to też macie taką szansę. Producent bowiem zapewnia, że czytelniczki  blogów, które wyślą maila na adres saszetki@mlodyjeczmienslim.pl  ze swoim adresem zwrotnym otrzymają od producenta na podany adres próbkę produktu do przetestowania.

Tak że myślę, że warto spróbować i sprawdzić, czy akurat będzie Ci to odpowiadać :)

A po więcej informacji na temat młodego jęczmienia odsyłam na stronę: Droga Do Siebie - klik.


Lubicie używać suplementów diety?
Słyszałyście o młodym jęczmieniu?
Piszcie koniecznie :))


18 komentarzy:

  1. każdy jest inny jednemu smak podpasuje innemu nie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dokładnie :) Dlatego fajna jest możliwość darmowego przetestowania saszetki :)

      Usuń
  2. Taaaaa, właśnie pomiędzy jednym upieczonym ciastem a drugim rozmyślam, coby tu zrobić, żeby schudnąć, zamiast przytyć :D. Na razie wymyśliłam, że wrócę do błonnika z babki płesznik, bo akurat mam go jeszcze w domu. Ciekawe, czy to byś dała radę wciągnąć – smak specyficzny, jak dłużej postoi, zamienia się w glut z drobinkami, ale oczyszcza jelita, aż miło i moja rodzina twierdzi, że się świetnie przy tym chudnie. Hmmm, do sprawdzenia :) o jęczmieniu też kiedyś myślałam, ale faktycznie raczej w tabletkach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli jest paskudny w smaku, to pewnie wytrzymałabym tylko kilka dni ;) Jęczmień też warto wypróbować :)

      Usuń
  3. Piję młody jęczmień ale z innej firmy :) smakowo nie powala ale przez wartości odżywcze katuje się nim :D tylko mój strasznie czuć rybą :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podziwiam za determinację :) Ja skatowałam się tylko te 20 dni, żeby zrecenzować :D

      Usuń
  4. Niestety sama dieta to nic, a w szczególności same saszetki. Trzeba się ruszać ;) Bez tego nie ma nic ;) Tak myślę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety tak to działa. Sama dieta to tylko 70% skuteczności. Ale bez ruchu i ćwiczeń nie ma szans na ładne ciało :D

      Usuń
  5. Gdy napisalas o przeliczniku ceny, bardzo się zapaliłam; jednak doczytałam o smaku i niestety nie zaryzykuje juz kilka jeczmieni probowalam i mam z nimi problem :( bo tak roznie smakuja, a ja jestem dosc wrazliwa ;/ szkoda ja jeczmien dodaje do koktajki i to byla by bardzo wygodna forma zawsze odmierzonej porcji :(
    pozdrawiam, dodaje do obs!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego warto spróbować darmową saszetkę na próbę :)

      Usuń
  6. nice post :)
    Happy Sunday :)

    http://itsmetijana.blogspot.rs/

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnio często trafiam na ten produkt na blogach.

    OdpowiedzUsuń
  8. Też piję, ale nie wiem czy to coś działa. Smak jest dobry, ja piję dużo takich herbat pokrzywowych, z czystka i zielony proszek daję do herbaty, można z sokiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podziwiam :) Mi było bardzo ciężko się przełamać :)

      Usuń
  9. Mam go! I smakuje tylko i wyłącznie z sokiem jabłkowym, z każdym innym smakuje jak skarpetka maczana zbyt długo :D

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Malowane Oczy , Blogger