05 lipca

Glov Hydro Demaquillage - rewolucja w demakijażu czy przereklamowany gadżet?

Hej kochani :) Po dłuuugiej przerwie jestem znów wreszcie :) Tym razem przychodzę do Was z recenzją :) Będzie to recenzja nie kosmetyku, a pewnego gadżetu, który przypadkiem wpadł w moje ręce. Mowa tu oczywiście o cudeńku do demakijażu stworzonym przez firmę Glov. Ja mam wersję malutką, czyli Quick Treat. Czy radzi sobie ona i czy kupię jej większą siostrę? :) O tym dowiecie się czytając dalej :)

Wiecie co pierwsze pomyślałam jak to maleństwo wpadło w moje ręce? Wielka ściema! Jak kawałek szmatki może zmyć makijaż tylko przy pomocy wody? Niemożliwe przecież :D Bo ja taki niedowiarek na ogół jestem :) Słowa producenta nie trafiały do mnie absolutnie i jakoś nastawiona byłam do tego sceptycznie. 


Producent wyjaśnia nam to tak:
Sekretem jest włókno. Stworzone w mikro-technologii, dzięki elektrostatycznym właściwościom działa jak magnez na makijaż dokładnie go usuwając. Nasza skóra jest idealnie oczyszczona z makijażu oraz nadmiaru sebum.
Glov jest idealny dla każdego typu cery, nawet najbardziej wrażliwej. Testy dermatologiczne potwierdziły w 100% jego antyalergiczność. Glov wzmacnia barierę hydro-lipidowa skóry, która aktywnie się reguluje. Włókna działają lekko pilingująco, pobudzają mikro-krążenie skóry wygładzając ją, nadając jej matowy efekt.


Ale od początku. W opakowaniu Glov Hydro Demaquillage Quick Treat, znajdziemy samą mini rękawiczkę (że tak ją sobie nazwę :) ) i ulotkę informacyjną :)



To maleństwo jest na prawdę bardzo mięciutkie i przyjemne w dotyku. Ale raczej nie spodziewałam się, żeby mogło zdziałać cokolwiek, więc jak je tylko dopadłam w swoje ręce i obfotografowałam postanowiłam zrobić szybki test :)

Namoczyłam tego cudaczka, a wyglądał wtedy tak:



 Czyli zrobił się trochę ciemniejszy i bardziej rozczochrany :D

Z racji, że nie chciałam zmywać wtedy jeszcze oczu, mój test wyglądał nieco inaczej. Na ręce namalowałam sobie artystycznie różne maziajki wszystkimi po kolei wodoodpornymi produktami, jakie wpadły mi w ręce :) Wybierałam eyelinery, kredki i tusze z którymi na ogół nawet micele mają problemy :D A co tam, jak już testować, to solidnie :D 

Moja ręka wyglądała tak:


I chyba trudno sobie wyobrazić moje zdziwienie, kiedy po przejechaniu tą mokrą ściereczką po takich zaschniętych już kosmetykach, większa część śladów zniknęła. Zbierałam szczękę z podłogi, bo do końca nie wierzyłam w moc, jaką dysponuje to cudo. Po kilkukrotnym, ale delikatnym przejechaniu po brudnej dłoni, śladu po kosmetykach nie było wcale. 

Dłoń prezentowała się tak:


A mini rękawiczka tak:



No ok, dał radę zmyć, ale nadal byłam sceptycznie nastawiona, bo na pewno nie zmyje się to z rękawiczki i okaże się ona jednorazowym gadżetem. Uwierzcie mi, że po raz kolejny się mocno zdziwiłam, kiedy samą wodą z mydłem, materiał domył się praktycznie do czysta. Został tylko niewielki ślad po szmince, ale jak uprałam ją jeszcze raz, to znów była czyściutka jak nowa.  

Wyglądała tak: 



Powtórzyłam więc ten test wieczorem na oczach i sprawdziło się to cudeńko idealnie :) Od tej pory powtarzam te testy codziennie i jeszcze się nie zawiodłam :D Więcej! Jestem oczarowana :) I to totalnie :) Czy kupię dużą rękawicę? Być może! Ale na pewno kupię po raz kolejny to małe cudo. Bo mimo iż producent zakłada, że nada się ono tylko do poprawek rozmazanego makijażu, to jak dla mnie świetnie da się nim zmyć całe oko. Jedną stroną myje jedno oko, drugą drugie, następnie myje maluszka i takim znów czyściutkim myje całą twarz. Więc da się? Da się :D 

Producent daje mu 3 miesiące żywotności. Ja używam go codziennie od ok. półtorej miesiąca i póki co nic się z nim nie dzieje złego. Dam znać, kiedy u mnie zakończy się jego żywot. A później z całą pewnością kupię kolejny :D

Jego cena jest na prawdę zadowalające, bo można go kupić na stronie Glov - klik już za niecałe 15 zł. Mniej niż za płyn do demakijażu, a wystarczy na dłużej :D Ja zdecydowanie odstawiłam płyny, dla tego cudeńka, bo uwielbiam zmywać nim makijaż. Jest to dużo prostsze i przyjemniejsze niż zmywanie płynem i płatkami. A twarz jest na prawdę czyściutka. Dodatkowo jest idealny dla kogoś, kto często podróżuje. Nie trzeba już wozić płynów i martwić się, że mogą się wylać. A to maleństwo zajmuje mniej miejsca niż paczka chusteczek, więc to opcja na prawdę bardzo wygodna i poręczna, bo wystarczy później już tylko woda. 
Duża rękawica kosztuje niecałe 40 zł, więc w sumie uważam, że bardziej warto kupić tego maluszka, bo na prawdę daje radę zmyć nawet mocne makijaże. 

Ja jestem oczarowana i na prawdę gorąco polecam :)
To jest zdecydowanie moje odkrycie roku  :)
A Wy macie już swoją rękawicę Glov ? :D
Planujecie wypróbować? :)
Piszcie koniecznie! :)



34 komentarze:

  1. Takie coś nic, a takie dobre nie? Też lubię to gówienko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No takie małe, a tak cieszy :D Aż dziwne, że te 10 cm tak bardzo potrafi zadowolić kobietę :D

      Usuń
  2. Ja też jestem całkiem zadowolona, ale z wodoodpornym eyelinerem sobie u mnie nie radzi, a nie chcę pocierać oczu za mocno ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie Maybelline Lasting Drama zmywa bez problemu, wystarczy delikatnie potrzeć.

      Usuń
  3. kurcze - mam to ale jeszcze nie używałam:P!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dotąd byłam dosyć sceptycznie nastawiona do takich gadżetów, ale ten naprawdę mnie zaciekawił ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za 15 zł zdecydowanie warto sprawdzić, czy będzie nam pasował :D

      Usuń
  5. Kochana, ja niedawno wygrałam to maleństwo w konkursie, ale jeszcze się nie odważyłam użyć :P po Twojej recenzji chyba w końcu rozpakuję tą paczuszkę :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozpakuj koniecznie :) Myślę, że nie pożałujesz :) To maleństwo działa cuda :D

      Usuń
  6. Przerobiłam wszystkie GLOVy - naprawdę bardzo je lubię, szczególnie na wyjazd :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam póki co tylko ten, ale na pewno kupię więcej :D

      Usuń
  7. tez mam wersję na palec, makijaż mi zmywa, ale nie jest to najdelikatniejszy sposób jaki znam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jam jest gruboskórna, więc mi akurat nie przeszkadza :D

      Usuń
  8. Nie posiadałam jeszcze nigdy. Ale kusi. Oj bardzo kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Również byłam bardzo zaskoczona działaniem tego gadżetu ;) produkt jest super. I bardzo dobrze zmywa makijaż

    OdpowiedzUsuń
  10. ja uzywam tylko tej rekawiczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam tylko paluszek, ale rękawiczkę na pewno też kupię :)

      Usuń
  11. Wspaniały gadżet. Idealny na podróże bo zajmuje mało miejsca :)

    Obserwuję i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na urlop na prawdę niezbędny :) Obserwuje również:)

      Usuń
  12. Ostatnio czytam same dobre opinie tego gadżetu muszę go wypróbować :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj spróbuj :) Zaskakuje bardzo :D Bo wygląda bardzo niewinnie a działa cuda :D

      Usuń
  13. Miałam i jest ok, ale tylko na wyjazd, w domu wolę micele :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja zdecydowanie zarzuciłam micele na rzecz tego cuda :D

      Usuń
  14. Interesting and funny product)
    I`m following ur blog with a great pleasure via GFC

    Please join me - http://sunnyeri.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. GLOV uwielbiam na wszelkie wyjazdy, żadne chusteczki nawilżane nie dają takiego efektu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. miałam, miałam, bardzo lubiłam bo efekty jakie dawała były lepsze niż zmywanie micelem :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Taka mała rzecz, a cieszy! Widziałam Glov jakiś czas temu na https://www.showroom.pl, ale kupowanie tak bez wiedzy czy to faktycznie działa jakoś mi nie pasowało. Woda chyba wysusza trochę skórę, co?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam skórę tłustą, więc w zasadzie przesuszenia nie zauważyłam. Nie mam pojęcia jak sprawdzi się przy skórze suchej, ale myślę, że przy odpowiedniej pielęgnacji twarzy, nie powinno być problemu :)

      Usuń

Copyright © 2016 Malowane Oczy , Blogger