Witajcie kochani. Wybaczcie, że mnie tu tak mało ostatnio, ale chyba każda kobieta wie jak to jest przed świętami :) W dodatku nadal nie mam nowej klawiatury do mojego notebooka, więc okropnie ciężko mi pisać. Dziś jednak postanowiłam przedstawić Wam ostatni makijaż przed świętami, czyli moją propozycję na świąteczne dni :) Kto ciekawy, to zapraszam dalej :)
Napiszę Wam krótko jak namalowałam ten makijaż.
W roli głównej paletka The Balm - In theBalm of your hand, którą niedawno nabyłam i zdążyłam polubić :) Wewnętrzny kącik rozjaśniłam rozświetlaczem Mary Lou, ze wspomnianej paletki. Dalej, aż do zewnętrznego kącika, powędrował najjaśniejszy cień z paletki My Secret, Smokey Nudes. Sam zewnętrzny kącik przyciemniłam matowym burgundem z paletki theBalm - Sexy, Nude Tude. Całość dobrze roztarłam i połączyłam ze sobą kolory. Na środek powieki, palcem wklepałam złoty, perłowy cień z paletki Technic Electric. Dolną powiekę w zewnętrznym kąciku zaznaczyłam tym samym cieniem, co na górze, na środku cieniem Lead Zeppelin z Balm Jovi, a w wewnętrzny kącik poleciała połyskująca Mary Lou. Namalowałam jaskółkę, wytuszowałam rzęsy, pomalowałam usta i gotowe :)
Użyte kosmetyki:
Oczy:
Cienie: My Secret - Smokey Nudes, Złoto z Technic Electric, Z theBalm - In theBalm of your hand: Mary Lou, Sexy, Lead Zeppelin
Baza pod cienie: Mariza, Selective, Baza pod cienie
Eyeliner: Wibo, Waterpoof eyeliner
Brwi: Maybelline Color Tattoo - 40 Permanent Taupe
Podkład: Revlon, Colorstay, 180 - Sand Beige
Kolektor pod oczy : Catrice, Liquid Camouflage, High Coverage Concealer - moja nowa miłość :D
Puder: Kobo, Transparentny puder sypki + krzemionka matująca
Rozświetlacz: theBalm - Mary Lou ManizerRóż: theBalm - CabanaBoy
Szminka: Rimmel, Kate Moss, 105
A dla bardziej odważnych fanek mocniejszych ust, w przepięknej Rebel with Cause od MakeUp Revolution :)
Wesołych Świąt kochani :**
Bardzo ładny makijaż :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPodoba mi sie ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńRzęsy posklejane...widać szczególnie przy zamkniętym oku. Niestety większość maskar zostawia na szczoteczce zbyt dużo tuszu. Wtedy warto mieć np. jedną starą szczoteczkę (na której tuszu już w ogóle nie ma) do ładnego "rozczesywania" ich. Polecam też zalotkę na początek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Niestety prawie wszystkie tusze sklejają mi rzęsy. Ale dzięki za wskazówki :)
UsuńPodoba mi się :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :)
UsuńPodoba mi się :)
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt :-) Wesołych Świąt :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Również życzę Wesołych Świąt :)
UsuńBardzo ładny ten makijaż :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie!
Dziękuję :):*
UsuńHEJ! :D Masz świetnego bloga, bardzo mi się spodobały Twoje zdjęcia i sposób w jaki piszesz. Będę tutaj czesto zaglądać i życze powodzenia z blogowaniem! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBlack&Blue - KLIK
INSTAGRAM
Ddobinsta
Dzięki ;)
UsuńCiekawy makijaż :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam http://mlovelyo.blogspot.com/
Dziękuje :)
UsuńTeż mam tą paletkę i zrobiłam nawet wczoraj jej recenzję :D
OdpowiedzUsuńLubię takie połączenie kolorów, makijaż w moim odczuciu w sam raz na codzień.
http://wszystkooczymmarzakobiety.blogspot.com/
Ja też ją polubiłam :))
Usuń