22 grudnia

Makijaż na święta - moja propozycja

Witajcie kochani. Wybaczcie, że mnie tu tak mało ostatnio, ale chyba każda kobieta wie jak to jest przed świętami :) W dodatku nadal nie mam nowej klawiatury do mojego notebooka, więc okropnie ciężko mi pisać. Dziś jednak postanowiłam przedstawić Wam ostatni makijaż przed świętami, czyli moją propozycję na świąteczne dni :) Kto ciekawy, to zapraszam dalej :)

Ogólnie jak wiecie, bardzo lubię mocne makijaże, ale na święta postanowiłam nie szaleć :) Mimo wszystko jednak postawiłam na złoty błysk, bo to jak dla mnie kolor absolutnie świąteczny :)
Napiszę Wam krótko jak namalowałam ten makijaż. 


W roli głównej paletka The Balm - In theBalm of your hand, którą niedawno nabyłam i zdążyłam polubić :)  Wewnętrzny kącik rozjaśniłam rozświetlaczem Mary Lou, ze wspomnianej paletki. Dalej, aż do zewnętrznego kącika, powędrował najjaśniejszy cień z paletki My Secret, Smokey Nudes. Sam zewnętrzny kącik przyciemniłam matowym burgundem z paletki theBalm - Sexy, Nude Tude. Całość dobrze roztarłam i połączyłam ze sobą kolory. Na środek powieki, palcem wklepałam złoty, perłowy cień z paletki Technic Electric. Dolną powiekę w zewnętrznym kąciku zaznaczyłam tym samym cieniem, co na górze, na środku cieniem Lead Zeppelin z Balm Jovi, a w wewnętrzny kącik poleciała połyskująca Mary Lou. Namalowałam jaskółkę, wytuszowałam rzęsy, pomalowałam usta i gotowe :)


Użyte kosmetyki:
Oczy: 
Cienie: My Secret - Smokey Nudes, Złoto z Technic Electric, Z theBalm - In theBalm of your hand: Mary Lou, Sexy, Lead Zeppelin
Brwi: Maybelline Color Tattoo - 40 Permanent Taupe
 
Twarz:
Kolektor pod oczy : Catrice, Liquid Camouflage, High Coverage Concealer - moja nowa miłość :D
Puder: Kobo, Transparentny puder sypki + krzemionka matująca
Bronzer: theBalm - Bahama Mama
Rozświetlacz: theBalm - Mary Lou Manizer
Róż: theBalm - CabanaBoy
Szminka: Rimmel, Kate Moss, 105

 
A dla bardziej odważnych fanek mocniejszych ust, w przepięknej Rebel with Cause od MakeUp Revolution :)


Wesołych Świąt kochani :**
 

19 komentarzy:

  1. Rzęsy posklejane...widać szczególnie przy zamkniętym oku. Niestety większość maskar zostawia na szczoteczce zbyt dużo tuszu. Wtedy warto mieć np. jedną starą szczoteczkę (na której tuszu już w ogóle nie ma) do ładnego "rozczesywania" ich. Polecam też zalotkę na początek.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety prawie wszystkie tusze sklejają mi rzęsy. Ale dzięki za wskazówki :)

      Usuń
  2. Świetny efekt :-) Wesołych Świąt :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) Również życzę Wesołych Świąt :)

      Usuń
  3. HEJ! :D Masz świetnego bloga, bardzo mi się spodobały Twoje zdjęcia i sposób w jaki piszesz. Będę tutaj czesto zaglądać i życze powodzenia z blogowaniem! Pozdrawiam :)
    Black&Blue - KLIK
    INSTAGRAM
    Ddobinsta

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy makijaż :)
    pozdrawiam http://mlovelyo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Też mam tą paletkę i zrobiłam nawet wczoraj jej recenzję :D
    Lubię takie połączenie kolorów, makijaż w moim odczuciu w sam raz na codzień.

    http://wszystkooczymmarzakobiety.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Malowane Oczy , Blogger